Redukcja oponki na 5 prostych sposobów

 Wielu z nas marzy się elegancka figura lub chociażby ograniczenie tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha. Nie chce nam się, bądź nie mamy możliwości poświęcenia czasu na odpowiednie ćwiczenia, a cel wydaje się wręcz nieosiągalny? Sprawdź poniższe proste rady, by przekonać się, jak bez forsownych treningów będziesz w stanie ograniczyć posiadany przez Ciebie poziom tkanki tłuszczowej.

Pożegnaj przesłodzone rzeczy

Nie oznacza to, że masz w całości zrezygnować z cukru, nic z tych rzeczy! Jest to niezwykle ważny składnik, dostarczający niezbędnej energii dla naszego organizmu. Chodzi tu przede wszystkim o to, by zacząć zwracać uwagę na poziom cukru w produktach spożywczych, które stanowią nasze codzienne zakupy.

Przesłodzone wręcz napoje, skłonność do nagminnego spożywania słodyczy lub dosypywanie kolejnych łyżeczek do kawy, bądź herbaty? Zapomnij o tym! Postaraj się zrezygnować ze standardowego cukru na rzecz tak zwanych cukrów prostych, na przykład zawartych w miodzie. Znacznie łatwiej ulegają one “obróbce” przez nasz organizm, a także procesowi wchłaniania oraz rozkładu w celu zaspokojenia potrzeb energetycznych.

Zaprzyjaźnij się z proteinami

Wiele badań naukowych dowodzi, że skuteczność protein w przyjmowanych kaloriach najskuteczniej plasuje się w granicach 25-30%. Właśnie w takim zakresie zaczyna się “magia” – następuje wówczas redukcja łaknienia, a także wzrost aktywności metabolizmu w granicach 60%. Nie tylko więc będziesz dostarczać mniej kalorii, ale także – skuteczniej je spalać!

Aby osiągnąć ten cel musisz jednak nastawić się na długoterminową pracę – to bardziej maraton, niż sprint – spożywanie odpowiedniej ilości protein musi mieć ciągłość na zasadzie długofalowej. Największe ich “dawki” zawarte jedzeniu znajdziesz między innymi w orzechach, rybach, mięsie, jajkach, roślinach strączkowych oraz owocach morza.

Zetnij porcje dostarczanych węglowodanów

Jest to jedna z najbardziej znanych, popularnych, a zarazem – skutecznych metod przeciwdziałania zwiększaniu się (bądź ograniczaniu) ilości tkanki tłuszczowej. Główną zasługą w tym przypadku jest stopniowe zmniejszania się łaknienia, wraz z ograniczenie przyjmowanych węglowodanów.

Jeśli nie planujesz gwałtownych zmian żywieniowych, już samo zastosowanie się do tego punktu, w połączeniu ze wcześniej opisanym zwiększeniem ilości dostarczanych protein powinno w widoczny (oraz stosunkowo szybki) sposób dać Ci zauważalne oraz wysoce satysfakcjonujące efekty.

Śledź i optymalizuj swoją dietę

Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku dążenia do innych wyznaczonych sobie celów, tak samo w kwestii odchudzania powinniśmy śledzić na bieżąco nasze postępy. Pozwala to zarówno na dostrzeżenie niedopatrzeń, zoptymalizowanie naszego planu żywieniowego, jak również – uświadomienie sobie, gdzie popełniamy błąd.

Bardzo często ludzie skarżą się, że diety, które prowadzą nie przynoszą zadowalających efektów. Ma to miejsce między innymi właśnie przez brak odpowiedniego odnotowywania istotnych elementów z nią powiązanych. Ile kalorii aktualnie spożywamy na dzień? Jak wygląda bilans kaloryczny najczęściej spożywanych przez nas produktów spożywczych?

Nie musisz z tym przesadzać, nie popadaj w paranoję – ma to pełnić funkcję wyłącznie informacyjną, a nie stawać się obsesją, jak w przypadku niektórych ludzi. Niezależnie, czy będziesz śledzić swoje postępy w formie notatek, aplikacji na telefon, czy specjalnych urządzeń – ważne, by nie zapomnieć o tym niezwykle istotnym elemencie odchudzania.

Zastanów się nad… kawą!

Większości “mała czarna” kojarzy się jedynie ze środkiem na pobudzenie umysłu oraz ciała do działania, gdy dopada nas zmęczenie. Tymczasem, racjonalnie spożywana kawa przyspiesza nasze procesy trawienne i wpływa na przyspieszenie pracy metabolizmu. Znaczna część sportowców pije ją na moment przed treningiem, jako “naturalny doping”, który ma zwiększyć ich wydajność w trakcie planowanych ćwiczeń.

Pamiętaj jednak, że nacisk należy położyć tu na sformułowanie “racjonalnie spożywana”, gdyż nadmiar kawy przyczynia się do niepożądanych zaburzeń, takich jak biegunki, niedobór magnezu oraz wapnia oraz kłopoty z wypoczynkiem podczas głębokiej fazy snu.

Mamy nadzieję, że nasz artykuł choć nieco rozjaśnił Ci w głowie i wiesz już jakie kroki należy podjąć aby cieszyć się nienaganną sylwetką. Choć droga jest długa i wyboista, nie martw się! Wiele osób przetarło już ten szlak. Bądź wytrwały i wierz w swoje siły, nie przejmuj się potknięciami, bo te zdarzają się każdemu (koniecznie przeczytaj nasz artykuł o „cheat mealach”!). Powodzenia!

Zostaw odpowiedź