Twerking – historia, zasady, nauka, efekty, dla kogo?

Twerking to jedna z metod tańczenia istniejąca na świecie już od prawie 30 lat. Jednakże największy szczyt popularności przeżywał parę lat temu, gdy piosenkarka i aktorka – Miley Cyrus, zaprezentowało go na gali MTV VMA 2013. W klubach, teledyskach lub konkursach talentów zaczęto go prezentować, a szkoły tańca i fitnessu widząc zapotrzebowanie rozpoczęły zajęcia skupiające się na twerkingu.

Twerking

Twerking stał się już w Polsce taką codziennością, że doczekał się nawet swojej spolszczonej wersji – twerkowanie. Jest on tańcem, a dokładnie ruchem w tańcu polegającym na potrząsaniu pośladkami przy akompaniamencie muzyki i zgodnie z jej rytmem. Najczęściej łączy się go z dancehallem, ale da się go wykonywać w każdym rodzaju tańca. Trzeba tylko wiedzieć w jaki sposób. Podczas twerkingu używa się nie tylko mięśni pośladków, ale także ud.

Historia

Twerking wywodzi się z zachodniej części Afryki, a dokładnie z Mapouki – tradycyjne tańca tamtejszych mieszkańców. Ponadto potocznie nazywano go tańcem tyłu. Głównie tańczyły go kobiety, a sam taniec nie miał nic wspólnego z obecnym w dzisiejszych czasach podtekstem seksualnym. Tańczono go wyłącznie na ważnych uroczystościach, godnych świętowania, typu narodziny dziecka. Z czasem jego znaczenie zmieniło się i Mapouk miał głównie celebrować płodność płci żeńskiej.

Sam twerking zaczął być coraz popularniejszy w latach 90. ubiegłego wieku. W pewnym sensie odrodził się w USA, w Nowym Orleanie. Umiejscowił się wtedy w tamtejszej kulturze hip hopu i zaczął być postrzegany na zasadzie seksowności. Z biegiem lat, poznawało go coraz więcej ludzi, aż w końcu DJ Jubilee stał się pierwszą osobą, która w muzyce wspomniała o twerkingu.

Zasady

Sama informacja że twerking polega na ruchach pupą nie jest wystarczająca. Trzeba wiedzieć jak powinny wyglądać i w jaki sposób wykonywać te poruszenia. One z kolei muszą być dynamiczne i zgodne z rytmem muzyki, tak aby wszystko sprawiało wrażenie efektywnego. Wbrew pozorom to bardzo trudna i ciężka rzecz do opanowania, a same ćwiczenia i trening dążące do tego męczą. Mięśnie muszą dużo pracować, aby każdy ruch pośladkami w przód i w tył był dokładnie taki jak powinien, a do tego wyglądał dobrze.

Nauka

Istnieje kilka wersji, a przy tym metod, by opanować twerking. Niektóre wymagają wielu miesięcy uczenia się na własnych błędach, inne pomocy osób trzecich. Zdecydowanie najskuteczniej i najszybciej jest wybrać się do szkoły tańca, gdzie profesjonaliści pokażą i nauczą poprawnego kręcenia pupą. Jednakże, ci których na to nie stać, mogą nauczyć się twerkingu również samemu w domu. Potrzebne będzie tylko lustro i wolna przestrzeń przed nim. Cały proces mieści się w trzech krokach.

Krok 1

Trzeba ustać w rozkroku, najlepiej większym niż linia gdzie kończą się barki. Stopy ustawia się w kierunku zewnętrznym. Należy przyjąć pozycję półprzysiadu. Poprawnym jest żeby udo i łydka tworzyły kąt większy niż 90 stopni. Jeśli jest on mniejszy, należy nieco się podnieść. Kolana muszą być na linii stóp lub za nimi. Niedopuszczalne jest ich znalezienie się przed palcami stóp. Dłonie kładzie się na biodrach. Dodatkowo plecy muszą być wyprostowane o brzuch napięty, w przeciwieństwie do mięśni pośladków. Te z kolei powinny mieć swobodę w poruszaniu się. Po przyjęciu takiej pozycji, osoba powinna czuć się się stabilnie i zachować odpowiedni balans. Jeśli występuje brak równowagi lub chwianie się na boki, należy poprawić pozę lub spróbować przyjąć się od początku.

Krok 2

Pośladki trzeba odchylić jak najdalej do tyłu – zupełnie tak jakby miało się zamiar usiąść na krześle. Jednak nie można przesadzać czy starać się na siłę bo można przesadzić. Górna część ciała nie powinna się w ogóle ruszać. Plecy nie mogą być zgarbione ani przekrzywione. Wzrok ma być skierowany prosto przed siebie. W celu otrzymaniu wrażenia nieco większej seksowności podchodzącej pod wyzywające ruchy, podczas wypinania pupy trzeba bardziej przechylić się do przodu, a ciężar ciała przenieść na palce stóp. W ten sposób twerking stanie się w większym stopniu zaakcentowany.

Krok 3

Po przyjęciu ostatecznej pozycji opisanej w dwóch pierwszych kroków można przejść do praktycznej części twerkingu. Pośladkami zaczyna się poruszać do przodu i do tyłu. W celu płynniejszych i mniej męczących ruchów dobrze jest przy tym poćwiczyć miednicę. Korzystne będzie w tym przypadku mocne wypychanie jej do przodu i do tyłu. Dzięki temu chociaż trochę się rozrusza. Gdy miednica jest już rozgrzana można zacząć ruszać pośladkami. Pupa ma najpierw iść do przodu a potem do tyłu. Przy całej czynność trzeba pamiętać o utrzymaniu poprawnej pozycji – prostych plecach i napiętym brzuchu.

Jednakże jest to tylko podstawowa wersja, a w samym twerkingu można również poruszać pośladkami szybciej i rytmiczniej, zataczać nimi koła czy potrząsać. Po kilkudziesięciu treningach, gdy taniec nie będzie sprawiać już problemu, twerking można będzie wykonywać w wielu innych pozycjach. Wchodzi to także kucanie, a dla zaawansowanych ludzi, nawet stanie na głowie. Chociaż brzmi to „strasznie” jest to możliwe.

Efekty

Twerking to wbrew pozorom, nie tylko taniec czy ruch w nim. To tak naprawdę ciężki trening, w który wchodzi praca dużej części mięśni. Dzięki temu można uzyskać efekty, na pierwszy rzut oka niespodziewane. Należą do nich:

  • 100kcal/15min – twerking podstawowy, bez żadnych dodatkowych ruchów, gwarantuje spalenie 100 kcal zaledwie przy 15 minutach ruszania pupą. Co więcej, łącząc go z na przykład pracą rąk, ich ilość zwiększy się.;
  • wzmocnienie – głównie tych mięśni, które biorą udział w twerkingu czyli brzucha, a także w dolnej części pleców.;
  • wysmuklenie – bioder i talii, które poniekąd też poruszają się przy ruchach pupą;
  • ujędrnienie pośladków – w końcu to one grają tu główną rolę. Mięśnie poddawane ciągłej aktywności, w końcu kształtują się, stając się jędrne i ładne.;
  • ukształtowanie nóg – a raczej ich mięśni. W końcu one podczas twerkingu podtrzymują całą sylwetkę, a do tego w dość niewygodnej i nietypowej dla siebie pozycji.

Dla każdego

Chociaż twerking to ruszanie pupą, nie trzeba się martwić, jeśli ma się małe lub płaskie pośladki. Prawdą jest, że kobiety z Afryki zawsze miały i prawdopodobnie będą mieć czym twerkować, a sam taniec będzie wyglądał u nich dobrze. Jednakże Europejki, nawet jeśli nie mają „na czym siedzieć, będą musiały po prostu w większym stopniu skupić się na technice twerkingu i to w taki sposób, by każdy ruch był widoczny, ale bez przypadkowego zrobienia sobie krzywdy. To też głównie z powodu większego włożenia energii w nauczenie się tańca, po skończeniu treningu czuje się jakby dużo zmęczenie, niczym po ciężkich ćwiczeniach fizycznych.

Pewność siebie

Zdecydowanie najlepszą rzeczą jaką daje twerking nie jest sam efekt poruszania pupą, ale pewność siebie i ułatwienia w codziennym życiu jakie otrzymuje tancerz. Angażując w trening całe ciało, wyrabia się mięśnie brzucha, a tym z kolei łatwiej jest utrzymywać prosty kręgosłup. Do tego poprawiona zostaje koordynacja ruchów i świadomość własnego ciała. Kobiety uzyskując lepszą sylwetkę i sposób poruszania się, są pewniejsze siebie.

 

Zostaw odpowiedź